Poszłam za nim, po chwili dorównałam mu tempa...
- Tylko uważaj, żebyś się nie przestraszył - wybiegłam na przód
- Nie przestraszę się, różne rzeczy w życiu widziałem, już ci to przed chwilą mówiłem...
- A widziałeś kiedyś miliony duchów demonów itd?
- Nie...
- To teraz masz okazję, wejdziemy do środka - zawróciłam i pobiegłam w stronę budynku, gdy dotarliśmy otworzyłam drzwi i weszłam, następnie zaświeciłam światło i zobaczyliśmy dwa demony, jeden wyglądał na upitego a drugi spał... - Widzisz co tu się dzieje...
- Tak, widzę - odparł, weszliśmy do następnego pomieszczenia...
<Sang? Co tam było?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz