- Nie musisz o tym wiedzieć. - Odwróciłam się w stronę gór wpatrując w ptaki.
- Dobra, masz ochotę na spacer? - Spróbował wyczuć mój słaby punkt.
- Nie za bardzo, ale mogę się przejść.
- A gdzie możemy iść?
- Nie wiem, możemy zwiedzić Singapour. - Uśmiechnęłam się.
- Nie mam nic przeciwko. - Odparł. Spacerowaliśmy powoli baz pośpiechu. W pewnym momencie wyskoczył zając a ja spytałam.
- Masz ochotę na obiad?
<Azzai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz